ryby do akwarium morskiego

Jak wybrać ryby do akwarium morskiego?

Kiedy już zdecydowałeś się na akwarium morskie w domu, pierwsze, nad czym warto się zastanowić, to jakie zwierzęta chcesz w nim trzymać, a zaraz potem, jak wybrać ryby do akwarium morskiego.

Zdecydowanie największym błędem początkujących akwarystów jest kupno ryb do akwarium pod wpływem impulsu i bez żadnej wiedzy na ich temat. Może to skutkować tym, że ryby będą w stosunku do siebie agresywne, będą podgryzały korale lub w skrajnych przypadkach jadowite gatunki będą stanowić zagrożenie dla nieświadomego akwarysty. Dlatego kupno ryb pod wpływem impulsu, tylko dlatego, że są ładne, to brak odpowiedzialności, która najczęściej doprowadza do strat w obsadzie i w portfelu akwarysty.

Co musisz zrobić przed kupnem ryb do akwarium morskiego? Przede wszystkim uwzględnij czynniki, które wpływają na ich funkcjonowanie w zbiorniku. Jeżeli dobrze dobierzesz ryby, zapewnisz im zdrowe i długie życie. Poznaj czynniki, które musisz rozważyć, dobierając ryby do akwarium morskiego.

Rozmiar ryb

Weź pod uwagę, do jakich rozmiarów dorasta dany gatunek ryby w naturze. Pamiętaj jednak, że w niewoli ryby nie osiągają swoich naturalnych rozmiarów. Mimo to kupno do małego zbiornika młodej, 5-centymetrowej rybki, która w naturze dorasta do 50 cm, to kiepski pomysł, który naraża rybę na ciągły stres, choroby, a nawet na deformację. Przykładem takich ryb są popularne pokolce, np. Naso lituratus.

Pokolce to duże ryby wymagające sporo przestrzeni do pływania
Pokolce to duże ryby wymagające sporo przestrzeni do pływania.

Charakter ryb

Z rybami jak z ludźmi – mają swoje charaktery. Niektóre są spokojne i pływają w jednym kącie akwarium, podczas gdy inne są bardzo dynamiczne i „robią” kilometry. Jest to też w pewnym stopniu związane z wielkością ryby, bo te mniejsze z reguły są spokojniejsze. Ryby, które w naturze rosną do sporych rozmiarów, mają dość siły i energii, aby walczyć z prądem wody. W małym akwarium takie szybkie i silne ryby będą się po prostu męczyły, a także stresowały współmieszkańców. Tu zresztą dodatkowe znaczenie ma kształt akwarium. Zbiornik o pojemności 1000 l może być kostką 1 m x 1 m x 1 m lub mieć 4 m długości. Przykładem ryb, które dorastają do sporych rozmiarów i dynamicznie pływają po akwarium, są pokolce, np. Paracanthurus hepatus. Ryba ta nie tylko szybko pływa, ale potrafi też przenosić spore kawałki skał czy nieprzymocowane szczepki korali.

Inna sprawa to łączenie ryb o skrajnych temperamentach. W mniejszych akwariach (200-300 l) dobieraj ryby tak, aby ich temperament był porównywalny. Inaczej spokojne ryby będą zdominowane przez te dynamiczne. W skrajnych przypadkach może to prowadzić do śmierci z niedożywienia. W większych zbiornikach, dających więcej kryjówek i przestrzeni, ma to mniejsze znaczenie. Jednak wprowadzenie gapowatego Foricpigger flavissimus do akwarium ze stadem szalonych pokolców nawet w większym akwarium może nie być dobrym pomysłem.

Agresja­ ryb

Nawet niewielkie ryby potrafią być „charakterne” i trząść resztą obsady, choć z reguły agresję kierują do przedstawicieli tego samego gatunku lub osobników tej samej płci. Czasami jednak agresja wśród ryb wzmaga się już pod wpływem podobieństwa do innej ryby. Mogą to być podobny kształt lub ubarwienie.

Agresja w akwarium może się wzmagać w konkretnych przypadkach, np. podczas tarła. Trzeba też pamiętać, że agresja nie zawsze jest natychmiastowa. Często zaraz po wprowadzeniu potencjalnie agresywnej ryby do akwarium przez pierwszych kilka dni czy tygodni nie wykazuje ona żadnej agresji. Dopiero po oswojeniu się z akwarium i po poznaniu reszty obsady zaczyna „pokazywać rogi”.

Pseudocheilinus hexataenia
Pseudocheilinus hexataenia

Tu przykładem może być niewielka i pięknie ubarwiona Pseudocheilinus hexataenia, która potrafi tak się uwziąć na wybraną ofiarę, że swoimi atakami może ją nawet zabić. Inne ryby, na przykład pokolec (znowu te pokolce) Zebrasoma flavescens, mogą wykazywać agresję w stosunku do nowej ryby, aby po kilku tygodniach nękania w końcu jej odpuścić.

Zebrasoma flavescens
Zebrasoma flavescens

Jeśli nowy mieszkaniec akwarium przetrwa pierwsze dwa – trzy tygodnie, to jest szansa, że ryby będą później żyły w zgodzie. Warto tu jeszcze wspomnieć o tym, że agresja nie ma nic wspólnego z rozmiarem. Wiele małych ryb potrafi być agresywnych w stosunku do większych kolegów, a nawet gryźć rękę akwarysty.

Terytorializm ryb

Terytorializm w dużym stopniu łączy się z agresją. Pomijając motywy terytorializmu, takie jak dostęp do samicy czy do pokarmu, można wyróżnić w nim dwa mechanizmy.

W przypadku ryb zamieszkujących konkretne miejsce, np. ukwiał, będzie to obrona gniazda. Ryby nie będą reagować, gdy adwersarz będzie odpowiednio daleko. Atak wywołany chęcią obrony gniazda nastąpi wtedy, gdy potencjalny konkurent do ukwiału podpłynie zbyt blisko. Jest to sytuacja charakterystyczna dla popularnych błazenków. W odpowiednio dużym akwarium dwie pary błazenków mogą przyjaźnie żyć w dwóch ukwiałach. Jeśli jednak usuniemy jeden ukwiał, to bezdomne błazenki mogą zostać zaatakowane przez te mieszkające w ukwiale, jeśli tylko zbytnio zbliżą się do niego. Drugi mechanizm terytorializmu opiera się bardziej na samej obecności konkurenta bez względu na miejsce. Atak albo przynajmniej samo prężenie płetw nastąpi, gdy tylko przeciwnik zostanie wykryty.

Amphiprion ocellaris
Amphiprion ocellaris

W terytorializmie ryb niemałe znaczenie ma zmysł węchu. O ile w otwartych wodach rafowych informuje on o zbliżającym się przeciwniku, o tyle w ograniczonej przestrzeni akwarium stanowi stałe źródło stresu. Warto też wspomnieć, że terytorializm wynika z zajmowania podobnych żerowisk. Przykładem może być wspomniana wcześniej hexatenia, która żeruje wśród skał, wyjadając drobne skorupiaki. Tak samo żerują mandaryny, np. Synchiropus splendidus. Jeśli te dwie ryby spotkają się wśród skał, może się to zakończyć bójką, którą często wygrywa właśnie hexatenia.

Siedlisko

W naturalnych warunkach ryby osiedlają się tam, gdzie panują dla nich odpowiednie warunki do zamieszkania i żerowania. Wiele ryb w nocy chroni się w zakamarkach skał (anthiasy), wśród korali (chromisy) lub zakopuje się w piasku (niektóre wargacze). Dlatego, decydując się na daną rybę, koniecznie uwzględnij jej naturalne warunki bytowania. Jeśli mamy akwarium minimalistyczne, z bardzo małą liczbą skał, to dostępność naturalnego pożywienia może być niewystarczająca do utrzymania pary mandarynów. Zwłaszcza jeśli ryby nie bardzo interesują się mrożonym pokarmem.

Dieta ryb

Dostęp do dobrej jakości pokarmu dla ryb to podstawa ich dobrej kondycji i dzisiaj w zasadzie nie stanowi problemu. Dużo większym wyzwaniem są naturalne instynkty pokarmowe ryb. Mimo że większość ryb wcześniej czy później nauczy się jeść pokarm suchy czy mrożony, to wrodzone instynkty pokarmowe mogą się obudzić, często nawet po kilku latach w akwarium. Przyroda nie dba o urodę i wygląd korali tak jak akwaryści, którzy dodatkowo patrzą na nie przez pryzmat wydanych pieniędzy. Dlatego akwaryści muszą być świadomi naturalnych diet ryb zanim wprowadzą je do akwarium. Przykładów tu jest sporo – od ryb z rodzaju Centropyge sp. podgryzających polipy SPS-ów, przez popularne „brzydale” Acreichthys tomentosus, wyjadające rurówki, do pogromców niechcianych aiptasii z rodzaju Chaetodon sp., które bardzo chętnie zainteresują się polipami LPS-ów. Znam też akwarium, w którym Chelmon rostratus zjadł w ciągu kilkunastu godzin całą przydacznię Tridacna maxima,której nie ruszał przez 3 lata.

Należy też wspomnieć o drapieżnictwie, ponieważ niektóre ryby, na przykład Pterois volitans, mogą po prostu zjeść mniejszych współlokatorów.

Rozważając wymagania pokarmowe ryb, należy również uwzględnić dostęp do specjalnego pokarmu (najczęściej żywego) dla ryb, które znane są z tego, że niechętnie przyjmują pokarm zastępczy czy mrożonki. Do takich ryb należą wspomniane wyżej mandaryny czy chelmony oraz koniki morskie i iglicznie. Często przez pierwsze tygodnie czy nawet miesiące pobytu w akwarium ryby te nie przyjmują pokarmu mrożonego. Dlatego przez ten okres należy zapewnić im żywy pokarm.

Bezpieczeństwo

Musisz być świadomy tego, że niektóre ryby są potencjalnie niebezpieczne dla człowieka, jak np. przedstawiciele rodziny Scorpaenidae. O ile te ryby są dość charakterystyczne i łatwo je rozpoznać, o tyle w sprzedaży są gatunki jadowite lub trujące, które wyglądają na całkiem sympatyczne ryby. Popularny borsuk Siganus vulpinus, kupowany często jako remedium na glony, posiada gruczoł jadowy u nasady promieni płetw. Niektóre rozdymki czy najeżki mają w swoich organach tetrodotoksynę. Natomiast ulubione przez niektórych krówki Lactoria cornuta pod wpływem silnego stresu potrafią wydzielić do wody neurotoksynę, która może być niebezpieczna dla mieszkańców akwarium i człowieka. Biorąc pod uwagę powyższe, nie trzeba więc nikogo przekonywać o konieczności poznania ryb jeszcze przed ich zakupem.

Siganus vulpinus
Siganus vulpinus

Zasoby naturalne

Akwarystyka morska to piękne hobby i niewątpliwie przyczynia się do poznawania sekretów raf koralowych. Niestety nie pozostaje również bez wpływu na zasoby naturalne, dlatego tak ważne jest, aby z głową podchodzić do zakupu mieszkańców akwarium. Przede wszystkim istnieje wiele gatunków ryb, które są bez problemu hodowane w niewoli i nawet przy niewielkim nakładzie pracy można pokusić się o uzyskanie potomstwa w domowych warunkach. Kupno ryb rozmnożonych w niewoli chroni zasoby naturalne i zmniejsza ich odłów z raf.

Bartek Stańczyk

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *